• Obóz językowy Euroweek
      • Obóz językowy Euroweek

      • 13.03.2018 23:52
      • Obóz językowy Euroweek
      •  

        Pierwszy dzień rozpoczął się bardzo wczesną pobudką, aby zdążyć dojechać do Długopola Zdroju, do naszego ośrodka „Aleksander” przed godziną 18, musieliśmy już o godzinie 6 być przy szkole. Wszyscy przyszli na czas, pani sprawdziła obecność i w drogę. Podróż trwała 10 godzin, nie nudziliśmy się, słuchając muzyki, mijaliśmy kolejne znane nam miejscowości. W końcu dotarliśmy na miejsce, nikt z nas nie wiedział, czego się spodziewać. Dostaliśmy klucze do pokojów i poszliśmy się rozpakować.

        Pierwszy dzień zaczęliśmy od kolacji, a po niej zaplanowane było uroczyste powitanie uczestników. Zeszliśmy do sali i zobaczyliśmy, że razem z nami przez ten tydzień języka angielskiego uczyć się będzie młodzież z Tychów i Dąbrowy Górniczej. Byliśmy przygotowani na normalne lekcje, lecz byliśmy mile zaskoczeni każdymi zajęciami. Poznaliśmy wolontariuszy, którzy w ciekawy sposób opowiedzieli nam o sobie. Około godziny 20 miało się odbyć Pijama Party. Połowa z nas była za bardzo zmęczona, by iść się bawić i po prostu zasnęła.

        Drugiego dnia każdy zastanawiał się co kryje się pod tajemniczą nazwą „Energizer”. Nie wiedzieliśmy co nas czeka, czy jakieś ćwiczenia czy może jakaś angielska gra. Okazało się, że to taneczna rozgrzewka. Jedna osoba pokazywała jakiś ruch, a reszta musiała go powtarzać, dopóki ktoś inny nie pokazał czegoś nowego. Potem zostaliśmy ustawieni według wzrostu w czterech rzędach i robiliśmy sobie masaż. Każde zajęcia odbywały się w rytm muzyki, bardzo często mieliśmy karaoke. Chyba największym powodzeniem cieszyła się piosenka „Mam tę moc” z filmu Kraina Lodu. Nasze zajęcia były prowadzone przez sympatycznego Dawita, Harrego Pottera, Yessice oraz Yves. Dowiedzieliśmy się gdzie mieszkają, jaki jest ich tradycyjny taniec. Zostaliśmy podzieleni na 8 grup i naszym zadaniem było napisać nasze oczekiwania. Każda z grup była bardzo kreatywna i spodziewała się czegoś innego. Kolejnym naszym zadaniem było stworzyć nowy kraj. Zadanie okazało się bardzo proste, ile grup tyle pomysłów. Tworzyliśmy nazwy, mapy, tańce, hymny, sąsiadów, mieszkańców. Gdy skończyliśmy swoje dzieła prezentowaliśmy je przed wszystkimi. Już wtedy wiedzieliśmy, że ciężko będzie się pożegnać. Tamtego dnia czekało nas jeszcze jedno wyzwanie, a mianowicie stworzyć horror. Filmy, które prezentowały grupy naprawdę mroziły krew w żyłach i nie pozwalały zasnąć jeszcze długo po obejrzeniu.
        Trzeciego dnia po śniadaniu znowu czekał nas Energizer. Myśleliśmy, że będzie taki sam jak poprzedni, jednak robiliśmy coś całkowicie innego, a mianowicie graliśmy w księżniczki i zamki. Po rozgrzewce przenieśliśmy się na chwilę do krajów, z których pochodzili wolontariusze. Oglądaliśmy prezentacje, przeglądaliśmy zdjęcia, które zapierały dech w piersiach. Około godziny 17 wszyscy spali na krzesłach, nie dlatego, że prezentacje były nudne, ale dlatego, że w nocy nie mogliśmy zasnąć. Wieczorem każdy z nas prezentował swoje talenty, jedni śpiewali, drudzy tańczyli. Jednak jeden występ był inny niż wszystkie. Pewien chłopak, sponsorowany przez biedronkę, przekonywał nas, że Ziemia jest płaska. Udało mu się, bez wątpliwości wszyscy uwierzyli, że Ziemia jest płaska, miał bardzo specyficzne poczucie humoru. Jak się potem okazało miał tego dnia urodziny i złożyliśmy mu życzenia a koledzy z jego szkoły zorganizowali mu imprezę urodzinową.

        Czwartego dnia czekała nas wycieczka po Dolinie Kłodzkiej. Odwiedziliśmy muzeum zapałek, bramy wjazdowe do miasta, ratusz oraz zamek. Szliśmy prawdopodobnie najniższym i najwęższym z zamkowych korytarzy. Miał metr wysokości i 0,6 metra szerokości, trudno było przejść w szczególności najwyższym osobom, na szczęście nikt nie utknął. Wróciliśmy do ośrodka na obiad. Mieliśmy kilka ciekawych zajęć, ale najważniejsze czekało na nas wieczorem. Nasz harmonogram informował nas, iż będziemy wykonywać Mission Impossible czyli misję niemożliwą. Zastanawialiśmy się co to może być, ale nikt nie wpadł na żaden pomysł. Później dostaliśmy 13 misji niemożliwych, które mieliśmy wykonać, oto one:

        1. Wymyślić taniec o Euroweeku.
        2. Napisać piosenkę o Euroweeku.
        3. Zorganizować ślub Anabelle z Michaelem Jacksonem, ślubu udzielił im hrabia Dracula.
        4. Stworzyć filmik: Oczekiwania VS Rzeczywistość.
        5. Zorganizować walkę Johna Ceny z Donaldem Trumpem.
        6. Zatańczyć poloneza z naszymi opiekunami.
        7. Wymyślić nowoczesną wersję „Kaszubskich Nut”.
        8. Zaprezentować pokaz magiczny.

        9. Nagrać filmik: Jak zostać wolontariuszem.

        10. Narysować karykatury wolontariuszy.
        11. Zatańczyć Harlem Shake.

        12. Scena z „Titanica” czyli Janusz z Grażyną w Biedronce.
        13. Niespodzianka dla wolontariuszy. ( Oblaliśmy ich wodą)

         

        Wszystkie misje zostały wykonane perfekcyjnie i rozbawiły nas do łez. Po skończeniu prezentowania naszych umiejętności aktorskich i artystycznych, dostaliśmy certyfikaty i uroczyście zakończyliśmy te kilka dni, które było tak miło spędzonych i tak bardzo wyjątkowych. Wszyscy żegnali się ze łzami w oczach i nie chcieli wyjeżdżać.

        Ostatniego dnia zjedliśmy śniadanie, pierwszy raz w ciszy. Nikomu nie było do śmiechu, każdy poznał kogoś kogo bardzo polubił, a mógł się z tą osobą już nigdy nie zobaczyć. Nasza grupa wyjeżdżała jako druga. Kolejne godziny w autobusie się dłużyły. Bardzo ciepło wspominam ten czas.

        Poczytajmy jak ten wyjazd oceniają inni jego uczestnicy:

        Jakub K. z kl. IIa
        - Bardzo fajny. Nauczyłem się rapować i zareklamowałem swoją grę.

        Dawid T. z kl. IIIb
        - Była bardzo fajna atmosfera. Poznałem nowych znajomych. Podszkoliłem znajomość języka angielskiego.

        Joachim W. z kl. IIIb
        - 5,5 na 10. (Jak na Joachima to bardzo wysoka ocena)

        Dominika G. z kl. IIa
        - Fajna atmosfera. Poznałam nowych ludzi pochodzących z różnych zakątków świata.

        Alicja P. z kl. IIa

        - Było bardzo fajnie.

        Daria D. z kl. IIIa
        - Było super. Chciałabym jechać tam jeszcze raz, najlepiej z tymi samymi osobami. Nie spodziewałam się, że będę się tam tak dobrze bawić.

        Karina G. z kl. IIIa
        - Było bardzo, bardzo fajnie. Poznałam wielu wyjątkowych ludzi. Fajnie spędziłam tam czas i chciałabym tam pojechać znowu z tą samą ekipą.

        Kazik M. z kl. IIb
        - Było bardzo fajnie. Fajnie było wcielić się w rolę Johna Ceny.

        Oliwia H. Z kl. IIb
        - Było bardzo, ale to bardzo fanie. Nie spodziewałam się, że będzie tak miła atmosfera. Mam nadzieję, że za rok też pojedziemy.

        Piotr M. z kl. IIb
        - Było bardzo fajnie. Był bardzo miły personel. Fajna atmosfera. Mam nadzieję, że za rok również pojadę.

        Magda H. z kl. IIb
        - Bardzo mi się podobało. Z chęcią pojechałabym tam za rok.

        Patrycja P. z kl. IIb
        - Brak mi słów, było fantastycznie.

        Marta W. z kl. IIb
        - Wszystko mi się podobało. Nie żałuję, że pojechałam, chcę to powtórzyć.

        Adam K. z kl. IIb
        - 10 na 10. Bardzo mi się podobało. Mili ludzie. Myślałem, że będzie gorzej, ale jednak jestem bardzo zadowolony z pobytu. Dobra herbata była.

        Marcin H. z kl. IIb
        - Było świetnie, szkoda, że po północy nie można było chodzić po herbatę.

         

         

        Autorka: Krysia, klasa IIIb

         

      • Wróć do listy artykułów